Kilka dni po wznowieniu treningów po kontuzji kolana, Kamil wraz z trenerem Ulczyńskim pojechał ponownie do Rumunii, aby od 30 czerwca powalczyć w futuresie 15tys. USD Romania F7 Futures na jego ulubionej nawierzchni - mączce.
Wysokie, 294. miejsce w rankingu, sprawiło, że Szumi został najwyżej rozstawionym zawodnikiem turnieju.
W I rundzie Kamil pewnie 6/2 6/3 pokonał grającego ze statusem "lucky losera" Niemca Denisa Kaprica (ATP 1532). "Nie zagrałem olśniewająco, ale liczy się wynik" - stwierdził po meczu Kamil.
O ćwierćfinał piotrkowianin zagrał z 25-letnim leworęcznym Włochem Claudio Fortuną (ATP 560). Rywal okazał się bardzo groźnym przeciwnikiem. Wspaniale poruszał się po korcie, bardzo dobrze returnował i grał z kontry. Szumi był zmuszony do solidnego wysiłku, aby go pokonać 7/6(3) 7/5.
W meczu o półfinał Kamil przegrał z Argentyńczykiem Mariano Kestelboimem, który sprawił niespodziankę pokonując rozstawionego z nr 5 Hiszpana Granollers-Pujola. Mariano zajmuje w rankingu profesjonalnym 892 miejsce.
Pierwszy set to szybkie zwycięstwo kamila 6/1. Niestety w kolejnych dwóch odsłonach nie udało się Szumiemu utrzymać wysokiego poziomu gry. Zbyt duża ilość błędów odwróciła losy meczu. Mariano zwyciężył 1/6 6/1, 6/3