Udany turniej rangi ATP 250 zanotował Kamil w Bułgarii. W Sofii dotarł do ćwierćfinału i był bliski wyeliminowania późniejszego zwycięzcy turnieju Marca-Andrea Heuslera.
W pierwszej rundzie Kamil pokonał sąsiadującego z nim w rankingu ATP, Ricardasa Berankisa 7/5 6/2.
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Pomimo niewykorzystania piłki setowej przy stanie 5:4 Kamil zdołał wygrać gema przy swoim podaniu, a następnie przełamać Litwina, wychodząc na prowadzenie. W drugim secie Polak radził sobie lepiej - wygrał go po ośmiu gemach, w trakcie ostatniego przełamując rywala bez straty punktu.
W drugiej zadanie było już znacznie trudniejsze. Na drodze reprezentanta Polski stanął 55. w rankingu, Niemiec, Oscar Otte. Szumi pokonał go 4:6, 6:2, 6:4.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Panowie wygrywali swoje serwisy po bardzo długich gemach. Niemcowi pomagał dobry pierwszy serwis. Kamil uległ 4:6.
W drugiej partii rolę się odwróciły. To Polak zaczął lepiej i po pierwszych trzech gemach prowadził do 0. W kolejnych pozostało więc utrzymywać przewagę i dowieźć korzystny wynik do końca. Szumi przełamał Niemca jeszcze raz w odsłonie numer osiem, doprowadzając do decydującej partii.
W niej wszystko rozstrzygnęło się w końcówce. Gra toczyła się gem za gem aż do stanu 5:4 dla Polaka. To wtedy Szumi wygrał bardzo szybko pierwsze trzy punkty i wykorzystał już drugą szansę na przełamanie i zakończenie całego spotkania.
W ćwierćfinale Kamil był bliski wyeliminowania Marca-Andrea Heuslera. Szumi miał 2 piłki meczowe, lecz ostatecznie uległ późniejszemu zwycięzcy 7/6(4) 6/7(6) 3/6.