W dniach 12-20.07 odbył się Międzynarodowy Turniej Tenisowy ATP Poznań Open 2014. Turniej miał rangę challengera i jest jednym z dwóch tej rangi rozgrywanych w Polsce.
Dzięki dzikiej karcie, otrzymanej od organizatorów (p. Krzysztofa Jordana) szansę pokazania się w gronie tenisistów z pierwszej, drugiej i trzeciej setki rankingu ATP otrzymał Kamil. Piotrkowianin udowodnił, że zasłużył na tą kartę pokonując w I rundzie zawodnika sklasyfikowanego o 600 pozycji wyżej w rankingu ATP, a z kolejnym był o krok od zwycięstwa.
Po losowaniu drabinki, Kamil nie mógł mówić o szczęściu. Już w pierwszym spotkaniu miał zagrać z Francuzem Pierre-Hugues Herbertem. Rywal zajmuje obecnie 132 pozycję w rankingu ATP. Kilka tygodni temu pomyślnie przeszedł eliminacje do Wimbledonu (pokonując między innymi juniora Bornę Corica), lecz przegrał w I rundzie. Herbert w lutym wygrał Quimper Challenger we Francji, a wcześniej siedmiokrotnie triumfował w futuresach.
Kamil rozpoczął mecz na luzie. Nie był faworytem tego spotkania, więc jego założeniem było zdobycie jak największej ilości punktów i jak się uda gemów. Młody Polak pokazał na meczu fantastyczne umiejętności, waleczność i świetne przygotowanie ogólnorozwojowe. Od samego początku grał agresywnie, bowiem przeciwnik utrzymywał piłkę w korcie i niemal nie popełniał błędów. W I secie zawodnicy grali widowiskowo,
Francuz popisywał się lobami, a Polak kończącymi forhendami. Szumi pokazał także, że potrafi mieć chłodną głowę, gdyż jak w każdym zaciętym meczu, także tutaj było kilka momentów, w których trzeba było trzymać nerwy na wodzy.
Dał radę :)) Pokonał Herberta 7/6(3) 7/5. To najwyżej sklasyfikowany rywal z jakim udało mu się do tej pory wygrać i sprawić olbrzymią niespodziankę wspaniale kibicującym Poznaniakom.