Kolejnym przystankiem w planach Kamila jest Maroko, gdzie Szumi weźmie udział w dwóch challengerach.
Pierwszy z nich "Morocco Tennis Tour Mohammedia" w miejscowości Mohammédia z pulą €42,500 został rozegrany w dniach 5-10 października 2015.
Na marokańskiej czerwonej mączce Kamil rozegrał turniej życia bijąc kolejne własne rekordy!!!
W piątek pokonał 61 zawodnika świata Pablo Carreno Bustę (ESP) 6/1 6/1!!!
O pierwsze w karierze zwycięstwo 19-latek z Piotrkowa Trybunalskiego walczył z innym Hiszpanem Roberto Carballesem Baeną (ATP 139).
Zawodnicy skrzyżowali już raz rakiety w 2014 roku w hiszpańskiej Cartagenie. Wówczas Kamil wygrał 1/6 7/6 6/3.
Mecz finałowy niestety został rozegrany w dwa dni. W pierwszy Roberto utrzymał nie bez problemów serwis, a następnie deszcz uniemożliwił kontynuowanie meczu.
Pojedynek został wznowiony o godzinie 12 naszego czasu w niedzielę. Pierwszy set to przyjemne dla widza wymiany, ciekawe rozwiązania i walka o każdy punkt obu finalistów. O losie seta miał zdecydować tiebreak. Tu niestety lepszy okazał się Baena. Trzeba jednak przyznać, ze Kamil w tym secie miał wyjątkowego pecha: 3 razy po taśmie piłka wtoczyła się na jego kort.
W drugiej odsłonie Szumi walczył, choć widać było, że jest mniej pewny swoich uderzeń, co wykorzystał rywal.
7/6(4) 6/2 zwyciężył Roberto Carballes Baena. Dla Kamila to jednak bardzo udany turniej. Nie udało się postawić kropki nad i, ale pokazał, że tkwi w nim potencjał i może wygrywać z najlepszymi.
Wspaniałym występem w Mohammedii wywalczył sobie, oprócz 51 punktów do rankingu, także specjalną przepustkę (special exempt) do głównej drabinki zawodów, które w kolejnym tygodniu odbędą się w Casablance. Jego rywalem w I rundzie marokańskiego turnieju będzie nienotowany aktualnie w rankingu ATP zawodnik gospodarzy, występujący z dziką kartą Amine Ahouda.
Ten mecz we wtorek.
KWALIFIKACJE:
Do ostatniej chwili Kamil obserwował listę zgłoszeniową, na której zatrzymał się jako pierwszy rezerwowy. Niestety nikt z drabinki głównej się nie odwołał, więc Szumi przystąpił do rozgrywek kwalifikacyjnych. Do awansu wystarczył mu jeden mecz. I tak się stało. Polak pokonał 7/5, 6/1 reprezentanta gospodarzy Younesa Rachidiego.
TURNIEJ GŁÓWNY:
W Main Draw los przydzielił mu solidnego Francuza Mattiasa Bourgue (ATP 202, a był już 178). W starciu z Szumim jednak 21-latek nie pokazał argumentów, które pozwoliłyby mu wygrać. Z 5 asami, wygranymi 62 punktami ze 103 rozegranymi i z wynikiem 6/2 6/2 do II rundy awansował zawodnik Jakuba Ulczyńskiego.
Kolejny rywal Hiszpan Inigo Cervantes, rozstawiony w turnieju z nr 5, plasujący się w rankingu zawodowym na 103. miejscu był poważnym wyzwaniem dla Kamila. 25-latek tym turniejem chciał wkroczyć do TOP 100 ATP.
Mecz stał na wysokim poziomie mimo wietrznej pogody. Widzowie mogli oglądać wiele ciekawych akcji i długich wymian. Jedynie z serwisem obaj zawodnicy mieli problemy.
W tenisie Kamila widać było różnorodność, walkę o każdy punkt i bardzo dobre przygotowanie fizyczne. Po zwycięstwie 6/2 w pierwszym secie, w drugim prowadził już 4:0, jednak rywal zdołał zbliżyć się do wyniku 4:3. Na więcej Szumi mu nie pozwolił zamykając mecz z wynikiem 6/2 6/3.
Po zwycięstwie nad Inigo Cervantesem Kamil awansował do trzeciego ćwierćfinału w karierze. Hiszpan był także najwyżej uplasowanym zawodnikiem w rankingu ATP, którego pokonał Kamil w swojej karierze. Tak było do czwartku :)
W walce o półfinał poprzeczka została podniesiona jeszcze wyżej, gdyż na drodze Kamila stanął bardzo dobrze dysponowany w ostatnich miesiącach Włoch rozstawiony z nr 4 Marco Cecchinato (ATP 82).
Kamil nie wystraszył się rywala i odważnie rozpoczął mecz. Długie, bardzo ciekawe wymiany, ciekawe rozwiązania i odważne, trafne decyzje spowodowały, ze Szumi prowadził już 4/0, a następnie zakończył seta 6/1.
Druga odsłona bardziej wyrównana. Jednak Włoch nie potrafił powstrzymać rozpędzonego Kamila i po 61 minutach Piotrkowianin mógł cieszyć się pierwszym w karierze półfinałem w Challengerze oraz pokonaniem tenisisty z TOP 100!!!
Polak posłał siedem asów i wykorzystał pięć z siedmiu break pointów. Ze 102 wszystkich rozegranych punktów aż 61 padło łupem piotrkowianina
W piątek zapisał na swoim koncie kolejnego najwyżej pokonanego zawodnika z TOP 100 - najwyżej rozstawionego w turnieju Pablo Careno Bustę (ESP) - ATP 61!!!
W starciu z tak utytułowanym rywalem Szumi zanotował pięć asów, obronił siedem break pointów i wygrał 58 z 91 wszystkich rozegranych punktów. Serwis Hiszpana przełamał aż pięciokrotnie. Grę Kamila cechowała regularność, odrzucanie rywala pod końcową linię. W kluczowych momentach nie zawodził także serwis. Mecz zakończył się zwycięstwem 6/1 6/1 w niespełna godzinę.