Tuż po udanym starcie na kortach ceglastych wielkoszlemowego Rolanda Garrosa Kamil przeniósł się na trawę, aby przygotować się do kolejnego Wielkiego Szlema, tym razem Wimbledonu. Szumi zaplanował start w dwóch Challengerach w Nottingham. W pierwszym z nich dotarł do półfinału.
W Nottingham został rozstawiony z ósmym numerem, a w I rundzie wylosował Prajnesha Gunneswarana.
Mecz trwał zaledwie 17 minut. W pierwszym secie "Szumi" przełamał serwis rywala trzykrotnie i zdobył 25 z 31 rozegranych punktów. Przy stanie 6:0 reprezentant Indii skreczował.
W II rundzie Szumi miał ciężką przeprawę z Aleksandarem Vukić (ATP 209) W pierwszym secie przy stanie po 5 Australijczyk zdobył kluczowego breaka i zamknął partię wynikiem 7/5. W drugiej odsłonie piotrkowianin nie dał się zaskoczyć. W tie-breaku Vukić miał dwie piłki meczowe, lecz Polak wyszedł z opresji. "Szumi" wykorzystał szóstego setbola i na tablicy wyników było po 1.
Trzecią partię piotrkowianin rozegrał już znakomicie. Zdobył przełamanie w trzecim gemie i kontrolował sytuację na korcie. Po dwóch godzinach i 4 minutach wygrał ostatecznie 5/7, 7/6(10), 6/4.
W ćwierćfinale jego przeciwnikiem był doświadczony 37-letni Włoch, Andreas Seppi (ATP 98), który dobrze czuje się na kortach trawiastych. W 2011 roku sięgnął w Eastbourne po premierowe mistrzostwo w tourze. Cztery lata później był rywalem Rogera Federera w finale zawodów w Halle.
Reprezentant Italii ma ogromne doświadczenie i wykorzystał to w pierwszej odsłonie. Przełamał już w gemie otwarcia, a potem dzielnie odpierał break pointy. W piątym gemie Seppi dołożył kolejne przełamanie, a następnie wyszedł na 5/1. Kamil wygrał trzy kolejne gemy, jednak Włoch zachował spokój i w 10. gemie zamknął seta wynikiem 6/4.
W drugim secie role się odwróciły. Tym razem "Szumi" ani razu nie stracił podania i cierpliwie czekał na swoje szanse. W szóstym gemie z łatwością odebrał podanie Włochowi, który coraz słabiej serwował. Po zmianie stron jeszcze raz ruszył do ataku i wykorzystał trzeciego setbola przy podaniu przeciwnika.
O zwycięstwie zadecydowała trzecia partia. Kamil szybko wyszedł na 3:0. Seppi odrobił stratę przełamania w siódmym gemie. Wówczas jednak Polak przepuścił jeszcze jeden atak, zdobył breaka, a następnie zakończył spotkanie z wynikiem 4/6, 6/2, 6/3 i awansował do półfinału.
Jego kolejnym przeciwnikiem był Amerykanin Denis Kudla (ATP 120). Pojedynek Polaka z Amerykaninem trwał dwie godziny i siedem minut.
Premierową odsłonę Kudla rozpoczął od przełamania, ale Szumi odrobił straty. Potem jednak Amerykanin zdobył kolejnego breaka, po czym zakończył seta wynikiem 6:4. Szumi odpowiedział w drugiej partii, w której wygrał od stanu po 1 pięć gemów z rzędu.
Także trzeciego seta piotrkowianin otworzył przełamaniem i pilnował serwisu. W dziewiątym gemie miał piłkę meczową, lecz nie wykorzystał okazji. Przy stanie 5:4 piotrkowianin serwował po zwycięstwo, ale nie udało się zamknąć meczu. Kudla powrócił do gry i decydować musiał tie break. W rozgrywce tej Kamil musiał niestety uznać wyższość rywala. Kudla pokonał ostatecznie Polaka 6/4, 1/6, 7/6(6).
(8) Kamil Majchrzak - Prajnesh Gunneswaran (Indie) 6:0 i krecz
(8) Kamil Majchrzak - Aleksandar Vukic (Australia, Q) 5:7, 7:6(10), 6:4
(8) Kamil Majchrzak - Andreas Seppi (Włochy, 3) 4:6, 6:2, 6:3
Denis Kudla (USA, 6) - (8) Kamil Majchrzak 6:4, 1:6, 7:6(6)