Kamil wraz z polskim teamem: Grzegorzem Panfilem, swoim trenerem Jakubem Ulczyńskim i fizjoterapeutą Aleksandrem Trzcinskim od kilku dni są już w Ekwadorze.
Przestawienie zegarków o 6 godzin do tyłu w stosunku od czasu w naszym kraju mają już za sobą. Przyzwyczaili się już także do 25-30 stopniowej temperatury i chaosie na drogach :)
Kilka dni spędzili na kortach. Przygotowania idą "pełną parą". Już w piątek późnym wieczorem poznają rywali w kwalifikacjach.