Tego przed nimi nie dokonał nikt! Kamil Majchrzak, Philip Gresk, Oskar Michałek i kapitan Jarosław Krajowski Kukiel zostawili po sobie trwały ślad w historii dokonań PZT.
W gorącym Magaluf na Majorce nasi chłopcy pokazali duże umiejętności, charakter i ambicje sięgając po srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Europy (2010 Copa Del Sol - 14 & Under Boys) i zdobywając przepustkę do udziału w finale Mistrzostw Świata.
W dniach
26-28 czerwca Polacy w Magaluf na Majorce osiągnęli wielki sukces awansując do turnieju finałowego. Zwycięstwo w finałowym meczu z Wielką Brytanią 2:1 spowodowało, że biało-czerwoni w finale uzyskali trzecie rozstawienie i szansę na dobre losowanie.
Znakomicie się złożyło, że decydująca batalia o medale Copa Del Sol rozegrać się miała na tych samych obiektach club de tenis Costa de Calvià de Magaluf. Trzy dni dzielące naszych zawodników od turnieju finałowego pozwoliły nieco odpocząć i skorzystać z wielu atrakcji, jakie oferuje turystom kurort Magaluf. Nikt oczywiście nie zamierzał zaniedbywać obowiązków treningowych i turniejowego rygoru. Fotograficzną dokumentację z turnieju (i nie tylko) zobaczyć można w naszej galerii.
1 lipca wszystko stało się jasne. Losowanie okazało się szczęśliwe, gdyż pierwszy, jakże ważny mecz przyszło nam rozegrać z reprezentacją Danii. Naturalnie rywali nikt nie lekceważył, gdyż w drodze do finału ulegli tylko Francuzom, pokonali natomiast ekipy Cypru i Czech.
W Hiszpanii jednak lepsi okazali się Polacy!
Kamil w meczu otwarcia zwyciężył Benjamina Hannestada 6/2 6/2, natomiast Philip przypieczętował awans pokonując Simona Friisa Soendergaarda 6/4 6/1. Debel zakończył się zwycięstwem Duńczyków.
Para Simon Friis Soendergaard/Benjamin Hannestad zdobyła honorowy punkt w spotkaniu z Kamilem i Oskarem. Mecz ten nie miał znaczenia dla końcowego rozstrzygnięcia i nasi pozwolili się zaskoczyć w pierwszym secie, po czym minimalnie przegrali w supertiebreaku. Ostateczny wynik 3/6 6/3 9/11. (Ustalono, że zamiast III seta rozegrany zostanie właśnie supertiebreak).
Duńczycy o tym, że wiedzą o co chodzi w deblu pokazali jeszcze w meczu ze Słowacją, gdzie pokonali parę Blasko/Nagy.
Awans do czwórki najlepszych drużyn starego kontynentu nie oznaczał jeszcze zdobycia medalu. Pewność dawał dopiero wygrany półfinał z bardzo silną reprezentacją Rosji, która dzień wcześniej pokonała Słowację.
Spotkanie rozpoczął Szumi, który jak dotąd nie zawodził. Początek rywalizacji przebiegał jednak pod dyktando 11 na liście TE Alexandra Chepeleva, który prowadził już 6/1 3/1.
Nie grał jeszcze jednak z Kamilem, który zmienił taktykę i postawił na długie wykańczające wymiany. Zaskoczył tym przeciwnika i wyciągnął seta na 6/3. Decydująca partia to jedna z piękniejszych wygranych naszego Winnera. Przegrywając 2/4 i 4/5, dzięki olbrzymiej ambicji i waleczności przechylił szalę na swoją korzyść triumfując 8/6 (w meczach istotnych dla wyniku spotkania grano do 2 gemów przewagi)!
Nie powiodło się z kolei Philipowi, który podniósł się po nieudanym 1 secie i nawiązał wyrównaną walkę, lecz uległ pierwszej rakiecie Rosji Daniilowi Medvedevowi 0/6 7/5 4/6. O wszystkim zadecydować miał więc debel, do którego kapitan Kukiel desygnował Philipa i Kamila.
W pierwszym secie biało czerwoni nie grali najlepiej i ulegli parze Chepelev/Medvedev 4/6. W kolejnych partiach nasi chłopcy weszli jednak w uderzenie i zwyciężyli 6/1 i 6/3.
Zatem po trzech wyczerpujących, trzysetowych pojedynkach pokonaliśmy faworyzowaną Rosję i zapewniliśmy sobie przynajmniej srebrny medal!
O złoto reprezentacja Polski walczyła z etatowym zwycięzcą rozgrywek - drużyną Francji. Trójkolorowi, do spotkania z Polską nie stracili nawet seta. Niestety passę podtrzymali do końca, wygrywając pewnie i zasłużenie 3:0. Nie bez znaczenia na postawę biało czerwonych miało zmęczenie fizyczne i psychiczne, wyglądało jakby z chłopców zeszło powietrze.
Kamil uległ Johanowi Sebastienowi Tatlotowi 3/6 1/6, natomiast Philip Quentinowi Halysowi 0/6 2/6. W deblu para Quentin Halys/Baptiste Daubigney okazała się lepsza od Kamila i Oskara 6/1 6/3.
Już sam awans do finału naszych zawodników stał się olbrzymim sukcesem. Srebrnym medalem nasi czternastoletni zawodnicy zaszokowali tenisową Europę.
W nagrodę mamy też przepustkę na Drużynowe Mistrzostwa Świata!