Wspaniale spisali się nasi zawodnicy podczas OTK Super Seria o Memoriał Ernesta Wittmanna, rozegranym w Krakowie w dniach 4-8.06.
Swój pierwszy singlowy turniej tej rangi wygrał Kamil Majchrzak. Na dokładkę najlepsze osiągnięcie w historii swoich występów zanotował debel M.Domański/ K.Majchrzak, również zgarniając całą pulę.
W rywalizacji indywidualnej rozstawiony z nr 5 Kamil w I rundzie miał wolny los. W walce o ćwierćfinał Kamil pokonał bez straty gema Oskara Gąsiora (KT Legia Warszawa).
W 1/4 turnieju Szumi drugi raz w tym sezonie rozegrał mecz z Karolem Stypułkowskim (MKS 1985 Szczawno Zdrój). Pierwszy set pojedynku nie należał do udanych w wykonaniu naszego reprezentanta. Mimo wszystko toczył on wyrównany pojedynek z „turniejową dwójką”, ulegając jednak 5/7.
Na szczęście Kamil dysponuje dużym repertuarem zagrań i jeżeli istnieje taka konieczność potrafi znaleźć sposób na rywala. Tak też było w drugiej i trzeciej partii pojedynku wygranej przez piotrkowskiego tenisistę 6/3 6/2. Od tego meczu obawialiśmy się jednak o dyspozycję naszego zawodnika, gdyż przy jednym z zagrań naciągnął mięsień grzbietu.
W walce o awans do finału memoriału E.Wittmanna na Kamila czekał rywal, z którym jak dotąd nigdy nie udało mu się wygrać. Trenujący w Czechach Michał Dembek jest zdecydowanym liderem klasyfikacji skrzatów i do Krakowa przyjechał z zamiarem odniesienia zwycięstwa w wyższej kategorii wiekowej. Rachunki nie zostały wyrównane, gdyż po zaciętym początku spotkania, przy stanie 4/3 dla naszego reprezentanta organizm rywala odmówił posłuszeństwa. Mamy nadzieję, że Michał szybko dojdzie do siebie i chłopcy wkrótce stoczą kolejny ładny mecz.
W finale super serii do lat 14 spotkali się tenisiści rocznika wchodzącego. Po przeciwnej stronie siatki wystąpił lider rankingu PZT rocznika 1996, rozstawiony z nr 1 Oskar Michałek (STT Fakro Nowy Sącz).
Początek meczu to zdecydowana przewaga Kamila i prowadzenie 4/0. Niestety mimo ciągle niezłej gry ambitny rywal doprowadził do stanu 4/4 i 30/0. Wielki hart ducha pokazał w tym momencie Piotrkowianin. Trzy znakomite skróty z rzędu pozwoliły mu wrócić do gry i odnieść zwycięstwo 6/4. Po pomocy medycznej udzielonej przez p. pielęgniarkę (pozdrawiamy i dziękujemy!) w przerwie między setami, piotrkowianin znakomicie zaprezentował się w drugiej partii zwyciężając 6/1 i zyskując uznanie licznie zgromadzonej publiczności.
Kamil w Krakowie dokonał nie lada wyczynu. Jest to jedno z większych indywidualnych osiągnięć piotrkowskiego tenisisty.
W turnieju deblowym Maciek z Kamilem uzyskali rozstawienie z nr 1. W pierwszej rundzie nasi chłopcy mieli wolny los. Problemy zdrowotne Michała Dembka sprawiły, że para rywalizację rozpoczęła dopiero od półfinału. W walce o finał, mimo przeciętnej postawy nasi tenisiści uporali się z Karolem Stypułkowskim i Krzysztofem Oleksym (MKS 1985 Szczawno Zdrój/STT Fakro Nowy Sącz) 6/4 6/2.
O najcenniejsze statuetki i nagrody rzeczowe Kamil i Maciek rywalizowali z rozstawionymi z nr 2 Michałem Dmochowskim i Arturem Gładyszem (KKT Wrocław/MKS 1985 Szczawno Zdrój). W pierwszym secie pojedynku prezentowali się wspaniale, niezagrożenie triumfując 6/2. Drugi set, to z kolei znakomita postawa rywali, którzy z nawiązką zrewanżowali się Kamilowi i Maćkowi wyrywając 6/1.
O wszystkim decydował więc supertiebreak. Do stanu 6/6 walka toczyła się punkt za punkt. W końcówce jednak nastąpił ich wspaniały finisz 10/7.
Warto również w kilku słowach podkreślić znakomitą organizację memoriału. Rozgrywki przebiegły bardzo sprawnie, a turniej miał bardzo godną oprawę. Warto dodać, że od półfinałów zmagania obserwowali sędziowie na stołkach.